Wczoraj graliśmy dla Tomka w Nowym Sączu
Wczoraj wieczorem spotkaliśmy się – trzeba przyznać: w dość wąskim gronie – w Miasteczku Galicyjskim w Nowym Sączu, aby słuchać pięknej muzyki w wykonaniu grupy Ryszarda Styły i licytować piękne albo użyteczne przedmioty – wszystko to na rzecz Tomka Brzeskiego.
Była piękna, właściwie letnia, pogoda i być może to, po trosze, tłumaczy niewielką frekwencję na sali. Tym większa chwała tym, którzy przybyli. Wśród gości był m. in. Karol Tomasiak – nasz podopieczny w edycji 2016 oraz Agnieszka i Tomasz Brzescy. Wśród młodzieży obsługującej licytację dostrzegliśmy Ewę Brzeską, najstarszą córkę Agnieszki i Tomasza. Licytację prowadzili, jak zawsze z wdziękiem, Mateusz Janicki i Karol Stojowski. Najwyżej, za 1 tys. zł., został wylicytowany fant nr 10 – wejście na Mnicha w towarzystwie znanego przewodnika tatrzańskiego Andrzeja Chrobaka.
Ryszard Styła (gitara), Waldemar Gołębski (EWI) i Paweł Dróżdż “Bohater” (śpiew) zagrali szereg nastrojowych utworów, niektóre to całkiem nowe kompozycje, inne to aranżacje pomnikowych dzieł sprzed lat – np. nowe wykonanie przeboju zespołu Breakout “Kiedy byłem małym chłopcem”. To przy dźwiękach tej starej-nowej melodii Tomasz Brzeski ruszył w tany ze swoją żoną Agnieszką. Kto nie był, nie słyszał i nie widział, niech w trójnasób żałuje.
Czekamy teraz na przelewy za wylicytowane przedmioty. Po ich wpłynięciu będziemy mieć dla Tomka ponad 50 tys. zł.